Wierz i Żyj!

Inspiracje duchowe dla współczesnego człowieka
Jak żyć dzisiaj w ładzie i harmonii, w świecie przepełnionym nadmiarem wiedzy i rzeczy? Jak osiągnąć ten „złoty środek”, aby był częstym towarzyszem naszego życia? Krótko przedstawione w publikacji wskazówki na różnorakie sytuacje życiowe mogą stanowić źródło nadziei na lepsze i mądre życie. Teksty opatrzone zostały fragmentami z Pisma Świętego.

Wierz i Żyj! jest propozycją dla młodego człowieka, wchodzącego w życie, dla rodzica, przedsiębiorcy, jak i dla osób starszych.

Spis treści:

Wprowadzenie
O czasie  8
O pracy - źródła sił dla lidera  12
O zdrowiu –uzdrowienie ważniejsze od leczenia  16
O komunikacji między ludźmi „na piątkę”  21
O wychowaniu    30
O prawdziwej wolności  33
O potrzebie rozwoju człowieka w każdym wieku   37
O Drodze, Prawdzie i Życiu   40
Gdzie szukać autentycznej radości?    46
O miłości inaczej  50

16,0024,00

Wierz i Żyj!

Fragment:

O prawdzi­wej wolności 

Każdy z nas prag­nie być wol­ny i doświad­czać w pełni har­monii wewnętrznej, poko­ju ser­ca. Wol­ność jest wpisana w nasze jestest­wo. Spraw­ia, że dzię­ki niej czu­je­my się god­ni bycia człowiekiem.

Znamy wiele zachowań związanych z postawa­mi wol­noś­ci: wol­na miłość, moż­na nieskońc­zoną ilość razy wychodz­ić za mąż i żenić się, czyli zmieni­ać żony i mężów, jak przysłowiowe „rękaw­icz­ki”. Moż­na oglą­dać telewiz­ję niemalże cały dzień, do późnych godzin noc­nych z prz­er­wa­mi na zakupy i przy­go­towywanie posiłków (cho­ci­aż w kuch­ni i syp­i­al­ni też częs­to stoi telewiz­or). Moż­na codzi­en­nie spo­tykać się oprócz relacji zawodowych z ludź­mi, cią­gle coś sobie opowiadać. Nie trze­ba tego czynić oso­biś­cie, dzisi­aj przy kuszą­cych abona­men­tach tele­fon­icznych, moż­na uskutecz­ni­ać te roz­mowy tele­fon­icznie i przez skay­pa. Moż­na parę godzin sur­fować w internecie, karmiąc się infor­ma­c­ja­mi, które nie są tak naprawdę nam do życia konieczne. Moż­na cały dzień bez celu spędzać czas w super­mar­ke­tach, snu­jąc się od sklepu do sklepu.

Przyjrzyj się temu, na co poświę­casz swój każdy dzień i jakich braku­je w nim ele­men­tów potrzeb­nych do zachowa­nia właś­ci­wego ładu wewnętrznego, który tak pielęg­nowali nasi mądrzy przodkowie.

U nich był czas w ciągu dnia na mod­l­itwę, na relac­je z ludź­mi, na troskę o ciało i odpoczynek itp. Wszys­tko było we właś­ci­wych proporcjach.

Jeżeli tak nie ma u ciebie to nie dziw się, że codzi­en­nie wsta­jesz rano zmęc­zony, roz­drażniony wobec najbliższych, chęt­ny do uciecz­ki od codzi­en­noś­ci — ostate­cznie skazu­jąc się na wege­towanie, na życie bez sensu.

To wszys­tko może­my czynić, ale czy to wszys­tko przynosi nam korzyść? Czy przez takie spędzanie cza­su bez zas­tanowienia się, jesteśmy prawdzi­wie wol­ni? Nie jesteśmy. Przez takie bezre­fleksyjne, nieświadome życie jesteśmy zniewoleni a nie wol­ni. Jesteśmy niewol­nika­mi przy­jem­nego spędza­nia cza­su, który nam nie przys­parza prawdzi­wej radoś­ci, która zawsze pow­iązana jest z wol­noś­cią, ale i wcześniej z cier­pi­e­niem, z odry­waniem się od tego, co nas niszczy.

Wol­ność nie jest ulgą a tru­dem wielkoś­ci. Zostal­iśmy przez Boga obdarzeni wol­noś­cią jako miarą god­noś­ci. Jed­nocześnie jest nam ona zadana.

Format

E-book, Książka drukowana

Scroll to Top