Kim jestem, kim mogę być?

Kim jestem, kim mogę być? Z lektury tej publikacji : dowiesz się: jaki ma wpływ samopoznanie na Twoją wolność? W jakie władze została wyposażona dusza człowieka? Sprawdzisz: po czym poznać człowieka dojrzałego duchowo, a po czym prymitywnego? Znajdziesz: zrozumienie potrzeby rozwoju ku dojrzałości.

Spis treści:
Proces rozumienia siebie 7
Chrześcijańska koncepcja człowieka 24
Cechy dojrzałego i niedojrzałego człowieka 34
Samopoznanie a modlitwa 38
Znaczenie Jezusa Chrystusa w rozwoju człowieka 41

22,00

Kim jestem, kim mogę być?

Człowiek w poszuki­wa­niu sen­su swego istnienia
Człowiek jest jedyną istotą w znanym nam kos­mosie, która poszukuje
sen­su swego ist­nienia. Potrze­ba sen­su to egzys­tenc­jal­na potrzeba
człowieka, gdyż nie znosi on życia bezcelowego. Człowiek posi­a­da instynkt
życia, ale nie chce żyć za wszelką cenę. Prag­nie życia zaw­ier­a­jącego jakiś
sens.

Człowiek napo­ty­ka w swym życiu wiele trud­noś­ci, nawet nieszczęść.
Do naj­gorszych należy utra­ta sen­su życia. Tworzy się wówczas
„egzys­tenc­jal­na pust­ka”, której człowiek nie jest zdol­ny znieść przez
dłuższy czas bez szkody dla psy­chicznej równowa­gi. „Pusty” wewnętrznie
człowiek, pozbaw­iony celu i sen­su życia, prędzej czy później popa­da w
ner­wicę. Egzys­tenc­jal­nej pust­ki nie zapełni: seks, alko­hol czy narko­ty­ki itp.,
które jeszcze pow­ięk­szą poczu­cie bezsen­su życia. Do ner­wic, związanych z
utratą sen­su życia należą: „ner­wica star­cza”, ner­wica „niedziel­na” i „ner­wica
bezrobo­cia”. Ich wspól­nym rysem jest posi­adanie nad­mi­aru cza­su, którego
nie da się zapełnić. Jeśli człowiek nie posi­a­da nadrzęd­nego celu życia, to
stan psy­chicznej frus­tracji może prowadz­ić do groźnych następstw. Życie
ludzkie tylko wów­czas jest do „uniesienia”, kiedy zori­en­towane jest na
określony cel nada­ją­cy mu sens.

Scroll to Top