Człowiek w poszukiwaniu sensu swego istnienia
Człowiek jest jedyną istotą w znanym nam kosmosie, która poszukuje sensu swego istnienia. Potrzeba sensu to egzystencjalna potrzeba człowieka, gdyż nie znosi on życia bezcelowego. Człowiek posiada instynkt życia, ale nie chce żyć za wszelką cenę. Pragnie życia zawierającego jakiś sens. „Bardziej wartościowe jest krótkie życie, sensowne aniżeli długie pozbawione celu”.
Pragnienie sensu przejawia się również w tym, że ludzie bardziej zainteresowani są jakością pracy aniżeli wysokością zarobków. Praca, w której odkrywają sens swego życia, daje trwałe zadowolenie. („Rozważania o istocie człowieka” – Karol Wojtyła). Człowiek napotyka w swym życiu wiele trudności, nawet nieszczęść. Do najgorszych należy utrata sensu życia. Tworzy się wówczas „egzystencjalna pustka”, której człowiek nie jest zdolny znieść przez dłuższy czas bez szkody dla psychicznej równowagi. „Pusty” wewnętrznie człowiek, pozbawiony celu i sensu życia, prędzej czy później popada w nerwicę. Liczba nerwic wzrasta, gdyż ludzie wciągnięci w mechanizm produkcyjno-konsumpcyjny zaniedbują życie wewnętrzne. Procesy gwałtownej urbanizacji i industrializacji, choć naturalnie nieuchronne, wielokrotnie przyczyniają się do psychologicznych stanów frustracji. Zawodzi człowieka instynkt, niknie więź rodzinna i sąsiedzka.
Egzystencjalnej pustki nie zapełni: seks, alkohol czy narkotyki itp., które jeszcze powiększą poczucie bezsensu życia. Do nerwic, związanych z utratą sensu życia należą: „nerwica starcza”, nerwica „niedzielna” i „nerwica bezrobocia”. Ich wspólnym rysem jest posiadanie nadmiaru czasu, którego nie da się zapełnić. Jeśli człowiek nie posiada nadrzędnego celu życia, to stan psychicznej frustracji może prowadzić do groźnych następstw. Życie ludzkie tylko wówczas jest do „uniesienia”, kiedy zorientowane jest na określony cel nadający mu sens. Człowiek nie tylko szuka sensu, ale go tworzy. Sens życia to dojrzane przez nas jego wartości, znaczenie, celowość. Świat materii, nie wyłączając zwierząt, nie dostrzega sensu, ani go nie tworzy. Dopiero człowiek, posiadacz życia duchowego, uzdolniony jest do życia celowego i sensownego. Życie sensowne to życie odpowiedzialne. Sens wyrasta więc z głębi ludzkiego bytu, zakorzeniony jest w jego rozumność i wolność. Bycie człowiekiem to coś więcej niż bycie istotą ekonomiczną lub polityczną. Człowiek zatem przekracza (transcenduje) płaszczyzny życia ekonomicznego, biologicznego. Takiego sensu nie tworzy rozwinięty system produkowania wartości materialnych, kultura techniczna, różnorodność rozrywek itp.
Sensem ludzkiego życia jest autorealizacja pełni człowieczeństwa (transcendowanie) aktualnego stanu i sytuacji, wychodzenie poza siebie. Życie sensowne zależy mniej od warunków zewnętrznych, a bardziej od samego człowieka. Człowiek go odkrywa i on go tworzy, niejednokrotnie w trudzie i zmaganiach z niesprzyjającą sytuacją zewnętrzną.